Rano gdy wstaliśmy z Sashą poszliśmy na polowanie. Poszliśmy nad Wilczy Potok żeby się napić, później poszliśmy na łąkę. Usiedliśmy na trawie i patrzeliśmy na bez chmurnie niebo. Położyliśmy się. Byliśmy zmęczeni polowaniem. Sasha zasnęła, więc ja wstałem, wziąłem ją na plecy i położyłem ją w cieniu. Gdy wstał księżyc obudziła się i podeszła do mnie.
- Wiesz co Adam?-spytała.
- Tak Sasha?-zapytałem.
- Chciałabym dzieci-powiedziała. Stałem przez chwilę osłupiały, ale pochwili wstałem i powiedziałem:
- No dobrze-. Podeszłem do niej i zaczeliśmy kopulować.
Sasha?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz